Nowy Dwór Gdański Forum Mieszkańców

indianin

czy ktos przed sezonem moglby sie wziasc za nielegalnych wyrzucaczy smieci do lasu?

syf na maksa jest

CoCoR

standard jak co roku :/

bocianov

w Junoszynie, pamietam, wracałem codziennie z plazy, i codziennie jakis pan mercedesem ze strony Jantara przywozil worek smieci, codziennie.
nawet zdazaly sie worki w "centrum" Junoszyna.

indianin

a czemu ktos przesunal watek? jak stegna i miejscowosci na mierzeji naleza do powiatu?

Admin

Bo to temat o tym co się dzieje w Stegnie. A tak apropos śmieci, to wyrzucanie ich gdzie popadnie to plaga. Obrzeża lasów często są zasypywane wszelkiej maści odpadami Sad

Wiosenne porządki....

Beata

Skażenie grozi lasom Mierzei Wiślanej

Do poważnego zanieczyszczenia środowiska może dojść na Żuławach i Mierzei Wiślanej. Głównym źródłem skażenia mogą się stać powstające w wielkiej liczbie dzikie wysypiska śmieci

[link widoczny dla zalogowanych]

W ostatnich tygodniach do lasów, na pola, do rowów, kanałów trafiają setki kilogramów śmieci i bardzo często są to niebezpieczne chemikalia.Część wysypisk stanowią wyłącznie odpady z różnych budów i warsztatów. Wśród śmieci są pojemniki po ropopochodnych płynach, smarach, puszki po lakierach, resztkach farb. Dla środowiska są to toksyczne substancje. Dostają się do wód gruntowych, a tym samym do studni głębinowych, z których korzysta część mieszkańców.

Proceder nasilił się w ciągu ostatnich kilku tygodni, wraz z nastaniem okresu wiosennych porządków. Strażnicy parku i leśnicy w czasie patroli, średnio w ciągu tylko jednego tygodnia znajdują pięć nowych wysypisk różnej wielkości.
Współpracują z różnymi służbami, wymieniają się informacjami, jednak na takim obszarze jak Mierzeja Wiślana nie są w stanie odnaleźć wszystkich wysypisk ani tym bardziej osób wyrzucających w lesie śmieci . Na razie przypomina to walkę z wiatrakami i będzie tak, dopóki część osób, które tak pozbywa się swoich śmieci, nie zmieni nastawienia. Takie osoby nie myślą o konsekwencjach i o tym, że szkodzą samym sobie.Tylko w zeszłym roku z terenu lasów Mierzei Wiślanej wywieziono ponad 800 m sześc. śmieci (czyli sto dużych, osiedlowych kontenerów) na śmieci.

Średnio 85 tys. zł rocznie wydajemy na oczyszczanie lasów Mierzei Wiślanej.Jest to ogromny problem, w dodatku drogi. Te pieniądze woleliby wykorzystać np. na sadzenie drzew.
Złapanie kogoś kto wyrzuca śmieci, nie jest proste, jednak czasami takie akcje dają rezultaty.
W tamtym roku ustaliliśmy osiem osób, które odpowiadały za wyrzucanie śmieci w lasach . Byli to okoliczni mieszkańcy, właściciele letniskowych posesji i sezonowych barów. Robią tak z oszczędności, żeby nie płacić za normalny wywóz. Musieli na własny koszt usunąć zaśmiecony teren i i zapłacić kary. Najwyższy mandat wyniósł 500 zł. W tym roku będą kontynuować kontrole. Najgorzej jest właśnie o tej porze roku i latem.

Artur

I tutaj też mogę dodać swoje zdanie.