Nowy Dwór Gdański Forum Mieszkańców

pikuś_roztropek

Ja się zdecydodowanie zgadzam z Tomaeh. Jakos za moich czasów dostawałem pasem po tyłku, nie było mowy o pyskowaniu rodzicom- miałem i nadal mam do nich ogromny szacunek i całe szczęscie ze ni byłem wychowywany metoda bezstresowa co według mnie jest jakimś nieporozumieniem, czasem po prostu trzeba dac klapsa na tylek a nie dajśc dziecku wejśc sobie na głowę. a adhd to pewnie owoc tego bezstresowego wychowania.

lopez

Ja też miałem dyscyplinę w domu, nie rzadko w ryj szmatą się dostało ale to miało wymierny skutek w przyszłości. Na ludzi wyszedłem i nie żałuję niczego.
Jest nieco racji w wypowiedzi Tomka, często wracam od kolegi z "butelki" i prawdę mówiąc czasami się boję grupy młodzieży stojącej tu i ówdzie

pikuś_roztropek

Tak to racja, w grupie zachowują sie zaczepnie i agresywnie ( często w weekendy pod żabką ) tłuką butelki, wydzieraja sie - a kazdy z osobna juz idzie z głowa spuszczoną.

Admin

Ja też jestem wychowany dość surowo. Może nie miałem wojskowego rygoru w domu ale jak to mówi Lopez szmatą nie raz się dostało Smile

ha ha

Niestety teraz jak czasem patrzę na efekty "bezstresowego wychowania" to zastanawiam się czy to ze mną jest coś nie tak czy już świat tak się przewrócił do góry nogami Smile

he he

Ale chyba jeszcze w Polsce nie jest tak źle. Przecież, tak jak to ktoś wyżej opisuje, nie jest u nas jeszcze tak jak w Szwecji Smile

Pozdr

Untitled

1. ADHD nie ma nic wspólnego z bezstresowym wychowaniem i z wychowanie w ogóle. Często myli się ADHD z np. demoralizacją, bo niektóre objawy są takie same.

2. Zgadzam się, że bezstresowe wychowanie, to bzdura i nieporozumienie. Stres to część życia, więc musi być też w wychowaniu.

T.P.Smith

Znam rodzinę w, której 3 dzieci wychowuje się bezstresowo (po za tym nie ma dokładnej definicji) i cała trójka to fajne dzieciaki a i koleżanka nie narzeka na nie.

To tak jak z wychowaniem zwierzaka. Trzeba mieć specjalne umiejętności aby z PitBulla zrobić Jamnika.

tomaeh

Realia są zupełnie inne - pozwala się na wszystko, bo wszystko jest ogólnie dostępne... Świat pędzi do przodu a wraz z nim młodzież, która nasiąka jak gąbka wszystkim tym z czym się spotyka! Z całym szacunkiem jestem Rodzicom wdzięczny za to, że wychowali mnie tak, jak sami byli wychowani! A wiec ze świadomością konsekwencji mojego zachowania!!!
A co do ADHD, to nadal uważam, ze czegoś takiego po prostu nie ma!!! To po prostu brak dyscypliny... A obchodzenie się z dzieckiem jak z jajkiem, bo ma ADHD, to robienie z niego samego - może nie dosłownie, ale w pewnym sensie "kaleki"... Tylko czy z pożytkiem dla niego samego i dla otoczenia, w którym będzie wiodło swoją egzystencję...

pikuś_roztropek

no dokładnie, w życiu nikt nie będzie traktował go wyjatkowo bo miał adhd. Ja równiez znam osoby, które wychowuja swoje dzieci bezstresowo. Dzieciaki robia co chcą a rodzice rozkładają ręce- no i absolutnie dziecku nie można powiedziec , że jest niedobre bo sie jeszcze zestresuje i wpadnie w kompleksy. masakra.Dla mnie bezstresowo oznacza z szacunkiem do dziecka ale nie bez rygoru. No bo na czym tak naprawde polega wychowanie? chyba nie na tym, że sie dziecku na wszystko pozwala i chroni go przed złem tego świata. Wręcz przeciwnie, należy dobrze je przystosować do życia w świecie.

Dino

Pamiętam czasy swojego wychowania... Rzeczywiście nie było mowy o adhd a co za tym idzie była dyscyplina i szacunek! To co powiedział rodzic było święte, chociaż nie zawsze człowiek się z tym zgadzał! Bezstresowe wychowanie to też wymysł psychologów i takich babek jak super niania... W życiu bym nie pozwolił obcej osobie na przyjazd do domu i próbowanie wychowywać moich dzieci na oczach telewidzów! To świadczy tylko o rodzicach, chyba są na to nie przygotowani! W

bolekk

Ale to właśnie superniania powiedziała że nie ma czegoś takiego jak bezstresowe wychowanie i ważne jest dyscyplinowanie dziecka .

tomaeh

Karny jeżyk i te sprawy... Smile

Obojętnie jak do dziecka by nie podejść, to i tak się zestresuje!!!

bolekk

Stres jest nieuniknioną częścią naszego życia